GIW ws. rzekomych nieprawidłowości w odniesieniu do zawartości azotynów i azotanów w żywności pochodzenia zwierzęcego

W związku z pojawiającymi się na stornach internetowych informacjami dotyczącymi niezgodnych wyników „badań” żywności pochodzenia zwierzęcego Główny Lekarz Weterynarii informuje, że jedynie wyniki badań uzyskane za pomocą zwalidowanych metod analitycznych mogą być wiarygodnym źródłem danych dotyczących zawartości azotanów i azotynów w środkach spożywczych.

W odniesieniu do zastosowania „testera żywności” prezentowanego na filmach umieszczanych w  internecie, należy podkreślić, że wyniki badań urządzenia udostępnione na stronie dystrybutora urządzenia odnoszą się jedynie do nieprzetworzonych owoców i warzyw. Nie obejmują natomiast świeżego mięsa, surowych wyrobów mięsnych ani produktów mięsnych przetworzonych, takich jak parówki czy wędliny. Nie wiadomo więc jaka jest dokładność pomiaru w przypadku tego rodzaju asortymentu i na ile ten pomiar jest wiarygodny. Zgodnie z informacjami na stronie dystrybutora błąd pomiaru wynosi wg różnych badań do 15 %. Z dostępnych informacji wynika więc, że urządzenie to nie spełnia wymogów dla przyrządów pomiarowych.


Ponadto azotany i azotyny sodu oraz potasu (E249-E252) są dozwolone do stosowania jako dodatki do żywności w Unii Europejskiej. Wykorzystuje się je w produktach mięsnych, rybnych, a także w serach celem zahamowania wzrostu mikroflory niepożądanej, a w szczególności bakterii Clostridium botulinum, która wytwarza silną toksynę zwaną jadem kiełbasianym. Ponadto dodatek tych związków pomaga zachować czerwoną barwę mięsa oraz uzyskać jego charakterystyczny aromat zwany „peklowniczym”. W 2017 r. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności przeprowadził ponowną ocenę bezpieczeństwa wykorzystywania azotanów i azotynów jako dodatków do produktów żywnościowych, w wyniku której stwierdził, że nie ma konieczności zmiany ustalonych wcześniej limitów dotyczących dawkowania tych substancji w produktach żywnościowych. Eksperci EFSA twierdzą, iż azotany i azotyny stosowane jako dodatki stanowią tylko 5% spośród ogólnego narażenia konsumentów na przyjmowanie tych substancji z żywnością (azotan jest również naturalnie obecny w wysokich stężeniach w niektórych warzywach oraz dostaje się do łańcucha pokarmowego w następstwie zanieczyszczenia tą substancją środowiska naturalnego, w szczególności zaś wody).


Źródło: GIW


Dollarphotoclub_80673392_0